Aquí tenéis una traducción al polaco del Cantar de mio Cid que han hecho los alumnos de 1ºH y posteriormente yo he revisado. Espero que os sirva :)
Pieśń o Cydzie.
Wygnanie
Z ochotą go by ugościli, ale nikt nie
ryzykował:
ponieważ król Alfonso był wsciekły
na Cyda.
Poprzedniej nocy do Burgos dotarł
królewski list
z surowym ostrzeżeniem i mocno
opieczętowany:
żeby nikt nie dał Cydowi Ruy Diaz
noclegu
a gdyby ktokolwiek mu dał, niech wie
czego ma oczekiwać:
Może stracić swoje dobra i oczy z
twarzy,
i ponadto straciłby ratunek dla ciała
i duszy.
Ogromny ból mieli wszyscy wierzący
ludzie;
ukrywali się przed Cydem, nie odważyli
mu się nic powiedzieć.
Waleczny, więc, skierował się do ich
gospody,
gdy dotarł do drzwi, były one
zamknięte;
strach przed królem Alfonso,
zadecydował o zamknięciu drzwi,
tak mocno by nic ich nie otworzyło,
dopóki ich nie staranuje.
Ci, którzy przyszli z mio Cydem wołali
bardzo głośno,
ale Ci, którzy mieszkali w środku,
nie odpowiadali,
przyspieszył się, więc, mio Cyd,
przybył do drzwi;
wyjął nogę ze strzemion i o drzwi
uderzył,
ale nie otworzyły się drzwi, które
były bardzo dobrze zamknięte.
Dziewięcioletnia dziewczynka
zatrzymała się naprzeciw mio Cyda:
“Waleczny Cydzie, który w dobrej
godzinie wziąłeś miecz,
wiedzcie, że król zakazał odzywania
się do Pana, wczoraj list przybył,
z surowym ostrzeżeniem i mocno
opieczętowany.
nie mamy odwagi dać panu schronienia,
gdyby tak, stracilibyśmy nasze
gospodarstwa,
i nawet może to nas kosztować oczy z
naszych twarzy.
O, dobry Cydzie! Jeśli nas
skrzywdzisz, nic nie zyskasz;
niech Stwórca Pana ochroni, Cydzie, z
jego świętymi mocami”.
To powiedziała dziewczynka i zawróciła
ku swojemu domu.
Już się przekonał Cyd że od swojego
króla, nie mógł oczekiwać łaski.